Czy on mnie też?
Komentarze: 0
Biegłam przez las,sukienkę darły krzaki a ja tego nawet nie czułam.W środku czułam ból ,łzy spływały po policzkach.Usłyszałam jak ktoś mnie woła,odwróciłam się .....biegł za mną.Chciałam przyspieszyć ale brak sił mi nie pozwolił,dogonił mnie bez problemu.Złapał mnie za rękę a ja poczułam jego ciepło którego tak mi brakowało.Zostaw mnie ,powiedziałam,przecież masz już swoją wymarzoną kobietę.Spojrzał na mnie i przytulił mnie tak mocno że aż straciłam dech i powiedział;-Czemu nie powiedziałaś że mnie kochasz?\\....A co by to zmieniło?....rzekłam.Nie odpowiedział tylko zaczął mnie całować,próbowałam protestować ale ciało mnie zdradziło,moje usta przyssały się do jego ust łapczywie....całował jak nigdy dotąd ,tak namiętnie i czule....Zemdlałam....gdy się ocknęłam leżałam w jego ramionach a on głaskał moje włosy.Proszę zostaw mnie! Chce jak najszybciej cie zapomnieć.Idż do niej.....Wybuchłam płaczem a on zaczął scałowywać moje łzy....zerwał ze mnie resztki sukienki i jego usta zaczeły całować każdy centymetr mojego ciała.Pożądanie przejęło nad nami kontrolę ,jego usta były wszędzie ,jego paluszki świdrowały cipkę a ja powoli rozpływałam się z rozkoszy.....Odwrócił mnie na plecy i dopadł moją pupę,zawsze ją uwielbiał .....całował ,ssał,drażnił paluszkami a ja krzykiem dawałam mu znać jak mi dobrze.Gdy nasycił się moim tyłeczkiem wbił się we mnie swoim olbrzymem i kocham mocno i ostro jak swoja grzeczną sukę.....Ekstaza pozbawiła mnie kontaktu z rzeczywistością ,lewitowałam jak zwykle gdy czułam go w sobie.....nabijał mnie na niego jak szalony aż nagle wyskoczył i poczułam na pupie jego gorący nektar....usiadł obok mnie na trawie i powiedział ;-Chcesz być ze mną?......TAK!......Przytulił mnie ,pocałował i uśmiechnął się do mnie......
Dodaj komentarz