Dla Adama.....
Komentarze: 0
Poczułam na mojej drugiej dziurce coś zimnego. Moj kochanek masował moją pupę żelem. Był taki zimny, mmm, teraz już naprawde łapałam powietrze dużymi chałstami. Delikatnie zaczął wkładać tam palec, najpierw tylko sam czubek, aż wszedł cały, a potem dwa. Nic mnie to nie bolało.Trzy palce drugiej dłoni wciąż były w mojej cipce, a kciuk masował moją perełkę. Zaczął powoli ruszać palcami w cipce do przodu i do tyłu, a potem też tymi, które były w mojej pupie. Robił to na zmianę, a kciukiem cały czas naciskał moj maly klejnocik. Wrażenie było nie do opisania. Kilkanaście sekund nie minęło i już zwijałam się w spazmach i z całych sił trzymałam się poduszki.Leżałam na brzuchu, a on klęknął nade mna i delikatnie przycisnął penisa do mojej mniejszej dziurki. Staralam sie miarowo oddychac i sie nie denerwować. Delikatnie nacisnął. Nie czulam zadnego bolu, tylko takie dziwne uczucie rozpychania. Zapytal, czy wszystko ok, przytaknelam i powolutku wypielam pupe mocniej w jego strone, wszedl we mnie jeszcze troszke glebiej, poczulam nagle jakis okropny bol. Zapiszczalam i chcialam sie spod niego wysunac, ale przytrzymal mnie mocno. Czekalismy, az przestanie bolec, nie ruszlaiśmy sie, delikatnie calowal moje plecy i szyje, glaskal mnie. Wreszcie nabralam odwagi, zeby sprobowac jeszcze kawaleczek i wypielam pupe, tym razem jakos nie bolalo tak bardzo, bylo to do zniesienia. Wlozyl mi do pupy calego penisa i czulam jego cieple, mieciutkie jadra na mojej cipce. Tulilismy sie do siebie i czulam jego cieplo na sobie, jego silne ramiona wokol mnie. Powolutku zaczal sie we mnie ruszac, za kazdym razem wkladajac go gleboko, a ja mruczalam cicho i przebiegaly mnie dreszcze, bo
nic mnie to juz nie bolalo, ale bylo bardzo przyjemne. Po jakims czasie rozluznilam sie na tyle, ze chcialam zeby robil to nawet mocniej i wypinalam pupe do gory. Przestal mnie przytulac, kleknal za moja wypieta pupa i mocno rytmicznie ja posuwal. Poczulam pierwszego klapsa na posladku i myslalam, ze zemdleje z podniecenia.
Dodaj komentarz