Ginekolog
Komentarze: 0
To była rutynowa wizyta u lekarza,lecz tym razem mój ginekolog był chory więc zapisano mnie do innego.Był nie żle zbudowany ,spodobał mi się.Poprosił bym się rozebrała i usiadła na fotel,stał między moimi udami ,badał mnie a ja poczułam że jestem podniecona....chyba to poczuł bo uśmiechnął się do mnie.Gdy skączył badanie powiedział bym nie schodziła bo musi zrobić jeszcze jedno badanie.Leżałam a on podsunął sobie fotel i usiadł między moimi nogami....spodziewałam się zimnych narzędzi a poczułam gorący język liżący moja wilgotną już cipkę.Drażnił języczkiem łechtaczkę i wkładał paluszek do cipki ,gdy poczuł jak dochodzę przerwał ,rozebrał się i wszedł we mnie jak szalony....bzykał mnie ostro jak nie nasycony,moje jęki rozkoszy niosły się po gabinecie gdy jego paluszek zaczął drażnić łechtaczkę gdy we mnie wchodził.....rozkosz była nie samowita właśnie tak lubiłam najbardziej....Gdy w końcu doszedł z głośnym westchnieniem spostrzegłam że jeszcze niema dość ,zeszłam z fotela obruciłam się wypinając tyłeczek i powiedziałam że chcę go poczuć jeszcze.....nie musiałam powtarzać ,wtargnął w cipkę z impetem i zaczął mnie ostro posuwać .....krzyczałam ;och tak! tak! nie przestawaj! a jego ruchy były coraz szybsze.....nagle poczułam jak strzela we mnie i wychodzi całując mnie w pupę....sperma ściekała mi po udach a ja stałam z wypiętym tyłeczkiem poddając się jego całuskom .....Gdy skączył otworzył mi drzwi łazienki i uśmiechnął się szeroko......
Dodaj komentarz