Głód ...

 Już tydzień bez seksu....Myśli krążą wokół niego....ciało zrobiło się wrażliwsze niż zwykle.....sutki stoją od patrzenia na ciasteczka.....cipka dopomina się o swoje.Czuję się jak w łańcuchach....przyjdż i zaspokój mój głód .....przytul mocno,całuj namiętnie moje usta,szyje,piersi....Ssij i podgryzaj moje sutki,całuj brzuch,uda ....Wbij język w spragnioną myszkę ....Wydobądz z mojego gardła krzyk rozkoszy......Pozwól mi sie dotknąć ,wciągnąć w nozdrza twój zapach...całować cię zachłannie ,dossać się do twojego twardego miecza...wbijać paznokcie w twoje plecy gdy będziesz prowadził mnie na szczyt ....Spełniać twoje zachcianki....Oddawać ci się ulegle i z lubością jak najlepsza niewolnica.Zostań mym panem który zerwie moje kajdany i pozwoli odlecieć .....Chce krzyczeć twe imię i zatapiać się w tym co ze mną robisz.....Proszę ......daj mi to znów.........................