Mój ksiązę
Komentarze: 0
Pragnienie opanowało moje ciało,każdy zakamarek wył z braku rozkoszy.Stał przede mną jak mroczny książę ,jego długie czarne włosy powiewały na wietrze a ja nie mogłam oderwać od niego wzroku.Uniósł dłoń i delikatnie pogładził mój policzek,poczułam dreszcze...zbliżył się do mnie ,schylił lekko i namiętnie pocałował.Jeszcze nigdy tak mnie nikt nie całował,delikatnie ,czule a jednocześnie tak namiętnie drapieżnie .....Jego dłonie zaczęły rozpinać mi sukienkę a ja pragnęłam by jego usta nie odrywały się od moich warg,chciałam trwać tak wiecznie.....sukienka opadła ukazując moją czerwoną koronkową bieliznę.....prezent od niego.......błądził dłońmi po mojej szyi,dekolcie ,brzuchu......dreszcze czułam dreszcze .....Gdy zdjął ze mnie biustonosz zakryłam piersi zawstydzona,wtedy spojrzał na mnie i powiedział;-Masz najpiękniejsze piersi jakie w życiu widziałem;.....odsłoniłam je i dumnie wypięlam wtedy znów zaczął mnie całować delikatnie bawiąc się sutkami......w pewnej chwili zerwał ze mnie stringi jednym szybkim ruchem,odrzucil je na bok i zagłębił we mnie paluszek drażniąc łechtaczkę ......Pozwolił mi dojść po czym obrócił mnie i oparł o drzewo.....kucnął i zagłębił język w moich zalanych rozkoszą dziurkach......gdy nasycił pragnienie wstał i wsunął we mnie swojego wielkiego twardego penisa sprawiając że mało nie zemdlałam z rozkoszy.....jego ruchy były zdecydowane i mocne....krzyk rozkoszy wydostawał się z moich ust wturując jego ruchom .......mmmmm było mi tak bosko ,zaciskałam się na nim bojąc się że wyjdzie ,że zabierze rozkosz........nagle potężny strzał zalał moją pulsującą cipkę........wyjął go i schyliwszy się pocałował mnie w pupę ,gdy sie odwróciłam wziął mnie w ramiona i mocno pocałował.........
Dodaj komentarz