Niegrzeczna w parku
Komentarze: 0
Szłam powoli po parku rozmyślając o nim i tęskniąc za jego dotykiem.Usiadłam na ławeczce by odpocząć.Zobaczyłam go nagle jak usiadł na przeciw mnie mmmm ależ z niego było ciacho!Zauważyłam że na mnie patrzy i się uśmiecha.....odwzajemniłam uśmiech i zaczełam bawić się włosami ,głaskać szyje,dekold .Patrzył na mnie z uśmiechem i zaczął się masować,podnieciło mnie to więc rosunełam nogi by go skusić bardziej....Wstał podszedł do mnie ,rozsunoł rozporek i rzekł ;Bierz go a ja łapczywie i posłusznie zaczełam go ssać.....Czułam jak twardnieje mi w ustach ......byłam coraz bardziej podniecona ,czułam jak moja myszka tonie w soczkach,przestałam go ssać i spojrzałam na niego wtedy on kazał bym wypieła pupę i zaatakował mnie od tyłu .....wchodził ostro i dziko.....szalałam z rozkoszy a on nabijał mnie coraz mocniej....Poczułam jak wkłada mi paluszek w pupę i odleciałam ......orgazm szarpnołmoim ciałem a on zadowolony wbił penisa w moja pupę i zacząl ją posuwać jak szalony,krzyczałam z rozkoszy zapominając gdzie jestem......w końcu poczułam jak zalewa moja pupę......wyszedł ze mnie ,obrucił do siebie namiętnie pocałował i spytał;CZĘSTO TU WPADASZ NA SPACER????/.................
Dodaj komentarz