Wizyta w sex shopie
Komentarze: 0
Czekał na mnie w aucie,gdy wsiadłam powiedział że jedziemy kupić mi prezent.Zastanawiałam się co to będzie....perfumy....bielizna ....moje myśli przerwał jego głos;Jesteśmy na miejscu.Okazało się że idziemy do sex shopu....byłam bardzo zadowolona i podniecona.Gdy weszliśmy moim oczom ukazały się pułki pełne rozkosznych zabawek,uśmiechnoł się i rzekł;Wybieraj.Ruszyłam między pułki ....najpierw wybrałam urocze jajeczko sterowane na pilota...podobał mu się ten pomysł:-)Potem znalazłam wibrator który mnie zaintrygował.Spytał czy coś jeszcze a ja mu na to że najpierw pobawmy sie tym.Zapłacił i udaliśmy się do auta.Wiechał w ustronną uliczkę i zaparkował.Gdy spytałam co robi,odpowiedzał że chce pobawić się najpierw jajeczkiem....wyjoł go ,poprosił bym zdjeła majteczki i włożył mi je do podnieconej cipki po czym wzioł pilota i ruszył w dalsza drogę....nagle go włączył a ja poczułam lekkie wibracje i jęknełam z rozkoszy,przez całą drogę za miasto zmieniał intensywność wibracji a ja robiłam się coraz wilgotniejsza i coraz bardziej podniecona....czułam że dłużej nie wytrzymam...zaczełam masować go przez spodnie,rozpiełam mu rozporek ,wyjełam jego sztywnego penisa i zaczełam ssać jak opętana....Strzelił po chwili w moje gardło gorącą spermą a ja zaczełam go prosić by zatrzymał się i mnie zerżnoł bo zaraz oszaleje.....Zatrzymał się pod lasem,poszliśmy na tylne siedzenie ,zaczoł lizać moje spragnione dziurki....Krzyczałam z rozkoszy przeszywana orgazmami ,w końcu przestał ,chwycił wibrator i zaczoł mi go wkładać w moja mokrą i pulsującą cipkę ....mdlałam z rozkoszy.Zobaczyłam ze jego penis sterczy gotowy do zabawy,odwruciłam się tyłem ,wypiełam pupkę i rzekłam by zaspokoił moje obie dziurki równocześnie.Wszedł w moją myszkę i zaczoł powoli po czym chwycił za żel i oficie wysmarował nim mojego anusa....Potem chwycił wibrator i zapakował go w moja pupę....mmmm co za rozkosz,krzyczałam jak oszalała gdy posuwał moje dziurki ,prawie mdlałam gdy poczułam jak we mnie dochodzi......dał mi klapsa w pupę i rzekł ;Uwielbiam dawać ci prezenty......
Dodaj komentarz