Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

gru 07 2017

Zawiedziona


Komentarze: 0

 Jego ramiona .....to tam pragnełam się znaleść,odkąd go poznałam moim jedynym marzeniem była jego miłość.Uczucie narastało z każdym jego słowem.Gdy w końcu przyjechał ,gdy ujrzałam go na dworcu moje serce mało nie wyskoczyło z piersi....euforia ! A on dał się przytulić,lecz mnie nie objął,nie pocałował tak jak marzyłam ......Cały czas trzymał mnie na dystans,nawet gdy nasze ciała złączyły się w miłosnym uścisku.....Szczęście przeplatało się ze smutkiem.....Przeryczałam cała noc w poduszkę gdy on smacznie spał .....gdy odjechał został smutek z nutką nadziei ......ale zniszczył i to ......parę słów i jego milcząca obojętność zepchnęły mnie z nieba wprost na bruk! Mój książę zgubił białego konia a moje serce pękło............................

puszystaptysia   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz