Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Archiwum grudzień 2017, strona 1


gru 07 2017 Tęsknota...
Komentarze (0)

 Stęskniłam się za jego uśmiechem.....jego dotykiem ....za tym co działo się ze mną pod jego dotykiem.....Koniec czekania!Chce znów to poczuć!Napisałam do niego smsa;hej.......Czekałam w nerwach czy odpowie...Nagle telefon zaczoł dzwonić...Och!To on!Witaj Anitko,co u ciebie? Nuda......przydała by się jakaś rozrywka....hm to może wpadniesz ,spytał......Ucieszyłam się jak nigdy,ubrałam się seksownie i pobiegłam na spotkanie.Był uroczy jak zawsze,zaczoł mnie namiętnie całować jak tylko wzioł mnie w ramiona....rozbierał już w przedpokoju ,drżałam pod jego dotykiem tak spragniona jak nigdy dotąd ....zerwał ze mnie majteczki ,oparł o szafkę i wszedł we mnie z cichym jękiem.....Od razu doszłam ,potem drugi raz i kolejny gdy dochodził w mojej pupie krzyczałam w ekstazie.....Dał mi buziaka i poprowadził do sypialni na powtórkę.......

puszystaptysia   
gru 07 2017 Ja i mój pan....
Komentarze (0)

 Miałam na sobie czerwony gorset,pończochy i niebotycznie wysokie czerwone szpilki....Stał na przeciwko mnie w samych dżinsach ,boso.....tak strasznie mnie podniecał,podszedł do mnie ,wzioł za rękę i posadził na krześle.Moje ręce zakuł w kajdanki za oparciem ,nogi rozsunoł bardzo szeroko i przywiązał po obu stronach krzesła.Potem wziął ze stołu szampana i kostki lodu....Dał mi się napić a potem wziął kostke lodu i zaczął ją muskać moje wargi,szyje,wzgórek między piersiami.....Zimno rospalało moją skórę a ja czułam narastające podniecenie....Uśmiechnoł się i sięgnął po kolejną kostkę ....zaczął nią jeżdzić po moich udach a z mych ust zaczeły wyrywać się okrzyki rozkoszy,gdy lód się stopił ,szarpnoł i zerwał ze mnie majteczki.....Dosał się do mojej wilgotnej i spragnionej cipki a ja wiłam się z rozkoszy nie mogąc sie uwolnić....Nagle poczułam na niej przerażliwe zimno.....muskał mnie tam lodem który trzymał w ustach....Mdlałam z rozkoszy ,gdy już sie nią nacieszył,rozwiązał mnie ,rozkazał bym się wypieła i zerżnoł mnie ostro ,prowadząc na szczyt utraty świadomości.....

puszystaptysia   
gru 07 2017 Smutek...
Komentarze (0)

 Leżałam nago w wielkim łóżku,płakałam ,tak bardzo mi go brakowało.....Adasiu gdzie jesteś?!Wróć do mnie!Mój szloch odbijał się echem od zimnych ścian....Nagle ujrzałam go jak stoi pod oknem i na mnie patrzy....Nie mogłam w to uwierzyć...Podszedł i usiadł obok mnie,wzioł w dłonie moja twarz i ucałował namiętnie,potem otarł moje łzy i spytał;Czemu płaczesz mój głupiutki aniołku?Zawsze tak do mnie mówił......Poczułam jak narasta we mnie pragnienie ,chce poczuć go teraz! Chyba wyczytał z mych oczu czego pragnę bo nagle wstał i zaczoł się rozbierać....Mmmmm znów widzałam jego ciało,czułam zapach......ależ mi tego brakowało! Wszedł do łóżka i zaczoł namiętnie mnie całować,błądził językiem po mojej skórze ,nie omijając ani kawałeczka...krzyki rozkoszy wyrywały sie z mego gardła ...zaczełam go błagać by pozbawił mnie tego napięcia i wszedł we mnie ....Uśmiechnoł się pod nosem i powiedzał że jeszcze nie teraz.Po czym dorwał się do mojej mokrej cipki,ssał lizał a ja wiłam się pod nim jak wąż,uniósł mi nogi i wszedł we mnie powoli a ja poczułam jak rozpryskuje się na milion spragnionych kawałków ....Jego ruchy były powolne i głębokie .....Nagle przestał i kazał wypiąć mi tyłeczek ...uczyniłam to posłusznie.....A on zaczoł języczkiem świdrować moją pupke.....o rany co to była za rozkosz....zaciskałam dłonie na pościeli i błagałam go by wszedł....Powiedzał chcę teraz twoją pupę ....i masz nadziać się sama....zrozumiano? Boże jak mogłabym protestować!cała byłam jednym pragneniem jego.....Trzymał w dłoni penisa a ja powolutku się na niego nadziewałam.....Grzeczna dziewczynka usłyszałam ....jeszcze bardziej mnie to podnieciło,zaczełam nadziewać się coraz intensywniej......dochodziłam raz za razem .....w końcu poczułam jak zalewa moją pupę....padliśmy wyczerpani obok siebie przytulił mnie i z uśmiechem na ustach zasneliśmy....Rano obudziłam się sama w łóżku......Czy to tylko sen?......Proszę wróć !Usłyszałam za oknem ryk motoru......poderwałam się i zobaczyłam jak odjeżdża ....Na łóżku obok lerzała róża i liścik ,,,Wrócę tylko bądż grzeczna.......

puszystaptysia   
gru 07 2017 Przygoda w lesie
Komentarze (0)

 Był ciepły majowy dzień,postanowiłam wybrać się z Adamem do lasu na spacer.Po długim spacerze postanowiliśmy odpocząć na niewielkiej polanie.Adaś rozłożył koc ,położył się i powiedział  ;Rozbierz się.Wahałam się,przecież ktoś może nadejść,ale on był nie ustępliwy.Powoli zdjełam bluzkę potem spódniczkę,biustonosz i w końcu stringi....Stałam tak w słońcu a on patrzył na mnie....Poprosił bym się nim zajeła,klęknełam między jego nogami i wyjełam ze spodni jego penisa,zaczełam się nim powoli bawić....Poruszałam nim delikatnie,drażniąc koniuszek językiem druga dłoń pieściła jajeczka....powoli włożyłam go do ust i zaczełam ssać ,najpierw powoli delektując sie każdym ruchem potem coraz szybciej...chwycił mnie za włosy i nadawał rytm moim ruchom ,czułam jak rośnie i twardnieje w mych ustach .....w końcu poczułam jak dochodzi....zalał moje usta gorącą spermą i głośno westchnoł....Położyłam się obok niego a on zanurkował między moje uda i dał mi rozkosz swoim języczkiem ....potem kazał mi wypiąć pupe i wszedł we mnie od tyłu......było tak rozkosznie,nagle spostrzegłam że przygląda nam się jakiś facet,chciałam się zakryć lecz Adam mi nie pozwolił,wchodził we mnie ostro a tamten gość zaczoł się zbliżać ,stanoł na przeciwko nas ,wyjoł swojego twardego już penisa i zaczoł się nim bawić....Podnieciło mnie to bardzo....Adaś schylił się na demną i wyszeptał chcesz by dołączył?Zawstydzona wyszeptałam tak....Wtedy moj męszczyzna zawołam tamtego....podszedł,zdjoł spodnie i włoży.ł mi swojego twardego penisa do ust......a mnie zalała fala rozkoszy.....Kochali mnie na zmianę w różnych pozycjach....w końcu padliśmy zmęczeni na koc.....Przytulali mnie z obu stron,było mi dobrze i rozkosznie .....Wtedy Adam powiedzał;poznaj mojego przyjaciela iobaj zaczeli się śmiać a ja z nimi.....

puszystaptysia   
gru 07 2017 Mokra przygoda
Komentarze (0)

 Był ciepły wieczór ,wracałam do domu spacerkiem ,gdy przechodziłam przez park zaczeło padać.To było takie orzeżwiające .Krople padały na moją rozgrzaną skórę,moczyły sukienkę.Poczułam lekkie podniecenie,sutki staneły jak na zawołanie .....Pomyślałam chcę rozkoszy....Usiadłam na pobliskiej ławeczce,było ciemno ,nikogo do okoła.Rozsunełam nogi,przesunełam majteczki na bok i zaczełam delikatnie się pieścić zachęcana kroplami deszczu...Dawałam sobie rozkosz zapominając o świecie....nagle poczułam czyjąś dłoń na mojej piersi,zerwałam się speszona ale on złapał mnie za rękę i powiedział ;zostań!Usiadłam posłusznie a on klęknął miedzy moimi nogami i z lubością zaczoł lizać moją cipke....Ach jak było mi cudownie.....spazmy rozkoszy przechodziły przez moje ciało...Kiedy już sie nasycił,wstał ,wyjoł penisa i włożył mi go do ust....Trzymał mnie za włosy a ja ssałam go łapczywie ,gdy poczułam że jest już odpowiednio twardy,przestałam .....wstałam wypiełam tyłeczek a on wszedł we mnie z dzikością....Mdlałam z rozkoszy jaką mi dawał ,drgałam od orgazmów ktore mnie przeszywały....Rozkosz gorącego ciała i zimnego deszczu łączyła sie we mnie i wytryskiwała sokiem z mojej cipki.....Myślałam że zemdleje.....w końcu poczułam jak dochodzi z głośnym westchnieniem.Odwruciłam sie do niego z uśmiechem a on schylił się ,zdjoł ze mnie stringi i schował je do kieszeni.Gdy spojrzałam żdziwiona ,rzekł że to na pamiątkę ,chce zawsze pamiętać ta dziką kotkę którą dziś spotkałem.Potem mnie pocałował i poszedł w swoją stronę zostawiając mnie w deszczu.....

puszystaptysia